Jesteś tu:Informacje / Inne / Kryzys "Warszawki"

Kryzys "Warszawki"


Wstawiony przez admin 07 sierpień 2003

Ośrodek "Warszawka"

Ośrodek wypoczynkowy nazywany przez lokalnych mieszkańców "Warszawką", położony niedaleko wsi Wilimy, kilkanaście kilometrów od Biskupca już od kilku lat przeżywał kryzys, a w obecnym sezonie turystycznym przestał definitywnie funkcjonować.

Działalność kompleksu turystycznego była uzależniona od właściciela - warszawskiej firmy Beton-Stal, która począwszy od 2000 roku zaczęła przeżywać kryzys w branży budowlanej. Kolejny rok to ciąg nieszczęść dla Beton-Stalu. Ogłoszono upadłość, zawieszono obrót akcjami na Giełdzie Papierów Wartościowych a ostatecznie majątek przeszedł na ręce syndyka w tym również "Warszawka".

Jeszcze niedawno próbowano przywrócić kompleks wypoczynkowy do życia. Syndyk zatrudnił w nim pracownika, którego zadaniem było kierowanie i promocja. W ciągu krótkiego sezonu odbyło się wiele imprez, w tym uczestnictwo w organizacji cieszącego się dużą popularnością festiwalu "Młodych Talentów". Niestety po roku działalności zaprzestano dalszego prowadzenia - synydyk wykazał brak zainteresowania rozmową na ten temat.

Turystów w każdym roku było sporo. Jeśli ktoś przyjechał, wracał tu ponownie - mówi były pracownik ośrodka. Obiekt robi wrażenie - ponad 90 domków wypoczynkowych, rozrzuconych na obszernym areale porośniętym lasem. Część została wyremontowana, ale większość z nich jest w opłakanym stanie. Znajduje się także hotel po generalnym remoncie wyposażony w pokoje z aneksem kuchennym oraz łazienki. Atrakcyjne położenie, z bezpośrednim dostęp do jeziora, na którym zbudowano solidne molo stanowiło nie lada atrakcję dla wczasowiczów. Jakby było tego mało wokół ośrodka rozlokowano korty do tenisa, boisko do koszykówki, plac zabaw dla dzieci - w chwili obecnej wszystko porośnięte wysoką trawą i chaszczami. Wjazd do ośrodka blokuje zamknięta na kłódkę brama.

Jednak turyści przychodzą się tu opalać - szkoda , że taki ośrodek się marnuje. Warto by było podzielić majątek i sprzedać każdy z domków oddzielnie. Sprzedaż całości bez wniesienia dużego kapitału w jego rozwój, może zakończyć się kolejną klęską - mówi jeden z turystów. Sam by byłbym zainteresowany kupnem jednego z tych domków - dodaje.

Jak się dowiedzieliśmy, ośrodek zostanie wystawiony w całości na sprzedaż. Niestety jego prowadzenie boryka się z dość wysokimi kosztami za dzierżawę lasu - ponad 100 tys. złotych rocznie. Pozostaje już tylko wierzyć, że znajdzie się szybko inwestor, który "wskrzesi" byłą "Warszawkę".

Damian Wołejszo

Reklama






Tłumaczenia