Jesteś tu:Informacje / Polityka / Protest przeciw kiermaszom

Protest przeciw kiermaszom


Wstawiony przez admin 10 marzec 2002

Przedsiębiorcy zrzeszeni w Biskupieckim Stowarzyszeniu Prywatnych Przedsiębiorców wyrażają ostry protest przeciw kiermaszom organizowanym na placu przy Urzędzie Miasta i Gminy.

Kilka dni temu po raz kolejny władze miasta udostępniły plac przy urzędzie (za około 1200 złotych netto) obcym handlowcom, którzy wystawili kilkanaście namiotów i sprzedawali w nich swoje towary (...) Sądząc z ilości przedstawionych listów polecających od burmistrzów innych miast, robią oni w wielu miastach olbrzymie obroty, a więc osiągają też duże zyski. Koszty ich działalności są przecież niewielkie. Zgodnie jednak z prawem podatki od ich dochodów wpływają do gminy, w której są zameldowani. Należy tej gminie tylko zazdrościć, bo zabierając pieniądze obcym gminom wzbogacają swoją. (...) Rozumiemy, że ubożejące wciąż społeczeństwo jest zadowolone z możliwości dokonania tanich zakupów. Przeciętny obywatel nie musi przecież wiedzieć, że płacąc podatki do urzędu miasta oraz dla skarbu państwa, utrzymując pracowników i ponosząc inne koszty miejscowy przedsiębiorca nie może zaoferować takich cen. Jednak przyczynia się on do tego, że do kasy gminy wpływają pieniądze na bieżące potrzeby miasta, zatrudnia pracowników dając im możliwość zarobkowania, pracuje dla miasta. Pozbawiając nas części dochodów władze pozbawiają miasto wpływów pieniędzy do kasy gminy, do której wraca znaczna część podatku dochodowego od osób fizycznych, a takimi są przecież w większości biskupieccy przedsiębiorcy. Urządzając takie kiermasze władze powodują spadek obrotów w miejscowych placówkach handlowych, a więc spadek rentowności tych przedsiębiorstw. W wyniku takiej polityki władz coraz więcej sklepów w mieście jest zamykanych, zwalniani są pracownicy, rośnie bezrobocie, społeczeństwo ubożeje, a miasto wygląda coraz gorzej. Nie wiemy czy opłata za plac i datek na opiekę społeczną pokryje chociaż w jednym procencie straty wywołane takim postępowaniem. Społeczeństwo zrozumieć można, ale władze powinny mieć trochę, inne spojrzenie na swoją politykę bo jak tak będzie, to niedługo zostaną nam tylko budy lub sprzedaż na schodach cmentarza zamiast w lokalu sklepowym i wtedy z czego miasto pokryje swoje wydatki ? Może zachwyceni organizowanymi przez siebie kiermaszami burmistrzowie powinni wzorem prezydenta Clintona powiesić w swoich gabinetach hasło "gospodarka głupku". Wtedy może każda podejmowana przez nich decyzja, zaczynałaby się od pytania o skutek dla miejscowej gospodarki. Może wtedy nasze miasta i miasteczka nie świeciłyby budami i obcymi marketami, a naszymi polskimi, pięknymi przedsiębiorstwami. Dziura budżetowa nie byłaby tak wielka, a bezrobocie tak olbrzymie. Warto sprawdzić - i jako Stowarzyszenie zamierzamy to uczynić -jak wygląda gospodarka w naszym rejonie i jak kształtuj e się u nas rynek pracy, jaka jest sytuacja gospodarcza naszych firm i jak jest z bezrobociem w gminie w ostatnich latach. Protest podpisało 53 przedsiębiorców.

Źródło: Tygodnik Warmiński, nr 10, 9 marca 2002 r.

Reklama






Tłumaczenia